XII Forum Kultury Słowa „Polszczyzna w dobie cyfryzacji” odbyło się w Kielcach w dniach 16–18 października 2019 roku. Organizatorem konferencji była Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN wraz z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego w Kielcach, Fundacją PRO.PL, Narodowym Centrum Kultury oraz Polską Akademią Nauk.
Tematyka Forum koncentrowała się wokół wpływu kultury cyfrowej na najnowszą polszczyznę. W trakcie trzydniowych obrad wygłoszono 23 referaty, które ułożono w cztery bloki tematyczne: a) sposób funkcjonowania komunikacji językowej i samego języka w nowych mediach i pod wpływem nowych mediów, b) wpływ nowych mediów na stosunek użytkowników do języka, c) nowa wartość w używaniu języka – ludyczność, d) wpływ technologii na możliwości badania języka i na jego używanie. W czasie konferencji przeanalizowano zmiany, jakie zaszły w języku i sposobie jego używania (w szeroko rozumianej komunikacji) pod wpływem nowych mediów, oraz podjęto próbę zredefiniowania pojęć opisujących zjawiska językowe (norma językowa, kultura języka, dyskurs społeczny, transmisja itd.). Przedstawiono dezyderaty dotyczące prac nad językiem (w szczególności nad standardami jego kodyfikacji), które uwzględniały rozmaite zmiany kulturowo-społeczne wynikające z upowszechnienia się nowych mediów (zob. szczegółowy program Forum).
Po każdej godzinnej sesji referatowej odbyła się dwugodzinna dyskusja z udziałem wszystkich uczestników Forum.
Równolegle do obrad plenarnych odbywały się sesje plakatowe, których autorami byli doktoranci zajmujący się szeroko rozumianym wpływem mediów elektronicznych na polszczyznę i komunikację językową.
Odrębną częścią konferencji były warsztaty prezentujące narzędzia cyfrowe przydatne w badaniach lingwistycznych.
XII Forum Kultury Słowa zgromadziło ok. 160 uczestników – językoznawców, socjologów, politologów, nauczycieli, literaturoznawców, studentów polonistyki i logopedii oraz pracowników instytucji kultury, medialnych oraz administracji państwowej.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji i reportaży filmowych z Forum.
Zapowiedź: https://youtu.be/TpCYIouWrQM
Część 1: https://youtu.be/kuIc7lwNryw
Część 2: https://youtu.be/xnDHq6LJku0
Część 3: https://youtu.be/H9LShqVqhdI
Zdjęcia: Sylwia Rudolf
29 listopada 2019 roku na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym odbyła się czwarta edycja ogólnopolskiej konferencji „Komunikacja w medycynie”. Organizatorami konferencji był Zespół Języka Medycznego RJP wraz z Studium Komunikacji Medycznej WUM, Zakładem Etyki Lekarskiej i Medycyny Paliatywnej WUM, Instytutem Języka Polskiego UW, Pracownią Komunikacji w Medycynie Collegium Medicum UMK, Polskim Towarzystwem Komunikacji Medycznej oraz Polskim Stowarzyszeniem Balintowskim. W czasie jednodniowych obrad odbyło się pięć sesji merytorycznych poświęconych m.in. takim zagadnieniom, jak: komunikacja medyczna jako dyscyplina, przekazywanie niepomyślnych, trudnych informacji, nauczanie kompetencji komunikatywnych, język personelu medycznego, analiza narracji medycznych, oraz trzy sesje warsztatowe, podczas których obradujący ćwiczyli umiejętność pisania bajek terapeutycznych, komunikacji z głuchymi, a także brali udział w grupie Balinta. Konferencja zgromadziła łącznie około 160 uczestników: lekarzy, socjologów, językoznawców, studentów. |
Zdjęcia: dział fotomedyczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Stanowisko Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN
w sprawie żeńskich form nazw zawodów i tytułów
przyjęte na posiedzeniu plenarnym Rady 25 listopada 2019 r.
Dyskusja o żeńskich rzeczownikach osobowych, czyli feminatywach, na nowo rozgorzała w mediach oraz w wypowiedziach polityków. Jej temperatura oraz powszechne mieszanie faktów językowych z argumentami społecznymi i ideologicznymi skłania nas do zajęcia stanowiska, szczególnie że od 2012 roku, kiedy to zostało wydane ostatnie oświadczenie w tej sprawie [link do oświadczenia RJP z 2012 r.], zaszły w świadomości społecznej i języku istotne zmiany.
Dyskusja o formach żeńskich trwa od ponad stu lat. Na początku dwudziestego wieku zwyciężyła tendencja do regularnego tworzenia feminatywów, ale przez cały czas żywa była także przeciwna tendencja – do zaznaczania żeńskości za pomocą rzeczownika pani poprzedzającego formę męską (pani doktor) lub przez związki składniowe typu nasza dyrektor zdecydowała. Ta ostatnia tendencja w drugiej połowie XX wieku stała się zwyczajem językowym, szczególnie w odniesieniu do zawodów nowych, funkcji wysokiego prestiżu. Jednakże od lat dziewięćdziesiątych formy żeńskie rzeczowników osobowych znacznie się rozpowszechniły; w języku przyjęły się wyrazy socjolożka, polityczka czy posłanka, choć tylko ostatni z nich był obecny, a nawet powszechny w polszczyźnie I połowy XX wieku.
Większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. Jednakowe brzmienie nazw żeńskich i innych wyrazów, np. pilotka jako kobieta i jako czapka, nie jest bardziej kłopotliwe niż np. zbieżność brzmień rzeczowników pilot ‘osoba’ i pilot ‘urządzenie sterujące’. Trudne zbitki spółgłoskowe, np. w słowie chirurżka, nie muszą przeszkadzać tym, którzy wypowiadają bez oporu słowa zmarszczka czy bezwzględny (5 spółgłosek). Nie powinna też przeszkadzać wieloznaczność przyrostka -ka jako żeńskiego z jednej strony, a z drugiej zdrabniającego, tworzącego nazwy czynności czy narzędzi, ponieważ polskie przyrostki są z zasady wielofunkcyjne. Dlatego zresztą nie dziwi szczególna popularność jedynego przyrostka wyłącznie żeńskiego -ini/-yni, np. naukowczyni czy gościni. Warto też zaznaczyć, że tworzenie nazw żeńskich przez zmianę końcówek fleksyjnych, np. (ta) ministra, (ta) doktora, (ta) dziekana nie jest dla polskiego systemu słowotwórczego typowe (wyrazy blondyna, szczęściara są wyraźnie potoczne), a lepsze od niego jest wykorzystywanie tradycyjnego modelu przyrostkowego, czyli tworzenie nazw typu doktorka – bez skojarzeń z potoczną nazwą lekarki. Należy pamiętać, że wciąż dominujący dla większości rzeczowników tytularnych jest model pani doktor zrobiła, który jest także zrozumiały.
Sporu o nazwy żeńskie nie rozstrzygnie ani odwołanie się do tradycji (różnorodnej pod tym względem), ani do reguł systemu. Dążenie do symetrii systemu rodzajowego ma podstawy społeczne; językoznawcy mogą je wyłącznie komentować. Prawo do stosowania nazw żeńskich należy zostawić mówiącym, pamiętając, że obok nagłaśnianych ostatnio w mediach wezwań do tworzenia feminatywów istnieje opór przed ich stosowaniem. Nie wszyscy będą mówić o kobiecie gościni czy profesorka, nawet jeśli ona sama wyartykułuje takie oczekiwanie.
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN uznaje, że w polszczyźnie potrzebna jest większa, możliwie pełna symetria nazw osobowych męskich i żeńskich w zasobie słownictwa. Stosowanie feminatywów w wypowiedziach, na przykład przemienne powtarzanie rzeczowników żeńskich i męskich (Polki i Polacy) jest znakiem tego, że mówiący czują potrzebę zwiększenia widoczności kobiet w języku i tekstach. Nie ma jednak potrzeby używania konstrukcji typu Polki i Polacy, studenci i studentki w każdym tekście i zdaniu, ponieważ formy męskie mogą odnosić się do obu płci.
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci prof. dr. hab. med. Jana Doroszewskiego, członka Rady Języka Polskiego w latach 1996–2014, inicjatora badań nad komunikacją językową pracowników służby zdrowia z pacjentami.
Dr Antoninie Doroszewskiej i rodzinie Pana Profesora składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Członkowie Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN
W swoim liście z 16 września br. Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk zaapelowała do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o weryfikację ustaleń podjętych przez Komisję Ewaluacji Nauki w sprawie punktacji następujących językoznawczych czasopism naukowych: „Prace Filologiczne”, „Poradnik Językowy”, „Logopedia”, „Etnolingwistyka”, „Język a Kultura” (link do listu RJP).
Komitet Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk w uchwale podjętej podczas zebrania plenarnego 7 października br. przyłączył się do apelu Rady Języka Polskiego (link do uchwały KJ PAN).
Template for J! 3.5 by Mateusz P