Posiedzenie było poświęcone omówieniu „Sprawozdania o stanie ochrony języka polskiego za lata 2005-2006”, które Rada Języka Polskiego, wypełniając swój ustawowy obowiązek, przekazała Sejmowi i Senatowi RP. Radę Języka Polskiego reprezentowała jej sekretarz, dr Katarzyna Kłosińska.
W „Sprawozdaniu” zostały omówione cztery zagadnienia:
1) polszczyzna podręczników szkolnych;
2) polszczyzna podręczników do nauczania religii;
3) obchody Roku Języka Polskiego;
4) legislacyjna działalność Sejmu i Senatu w dziedzinach związanych z ochroną języka polskiego.
Senatorowie skupili się głównie na zagadnieniu 1., wyrażając swój niepokój wnioskami, wynikającymi ze „Sprawozdania” – słabą komunikatywnością wielu podręczników szkolnych oraz niepoprawnością językową ich tekstów. Pytali przedstawicielkę RJP o wpływ Rady na tworzenie listy podręczników zalecanych do używania w szkole oraz na wycofywanie z listy MEN-owskiej tych książek, których polszczyzna budzi zastrzeżenia. Zastanawiali się nad możliwością wprowadzenia zmian w procedurze dopuszczania podręczników do użytku szkolnego. Dr K. Kłosińska wyjaśniła, że recenzowanie podręczników szkolnych oraz ich wpis na listę MEN-u, a także ewentualne wycofanie rekomendacji, leży poza kompetencjami Rady Języka Polskiego. Zgodnie z procedurą, każdy podręcznik szkolny musi otrzymać cztery pozytywne recenzje od rzeczoznawców, zgłaszanych przez instytucje i stowarzyszenia naukowe; jedna z takich recenzji musi zostać sporządzona przez językoznawcę. Zatem każdy podręcznik, nie tylko ten, który jest przeznaczony do nauki języka ojczystego, musi zostać pozytywnie zaopiniowany pod względem językowym i tekstowym (brane są pod uwagę następujące czynniki: poprawność językowa podręcznika, adekwatność formy przekazu do możliwości percepcyjnych uczniów na określonym poziomie nauczania oraz jego struktura formalna). Winą za błędy językowe i kompozycyjne książki należy więc – zdaniem K. Kłosińskiej – obarczyć nie system, lecz rzeczoznawców, spośród których, jak można sądzić, nie wszyscy sumiennie wywiązują się ze swoich obowiązków. Zapytana przez członków senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu, jakie RJP podjęła w związku z tym działania, dr K. Kłosińska wyjaśniła, że Prezydium Rady wstrzymało się ze wszelkimi działaniami w tej sprawie do czasu zakończenia dyskusji o „Sprawozdaniu” na forum Senatu i Sejmu, gdyż to te instytucje są właściwymi odbiorcami dokumentu. Stosowne działania zostaną podjęte w zależności od sugestii posłów i senatorów. Ze swej strony dr K. Kłosińska wyraziła konieczność zweryfikowania MEN-owskiej listy rzeczoznawców językoznawców.
W związku z zagadnieniem 4 (legislacyjna działalność Sejmu i Senatu w dziedzinach związanych z ochroną języka polskiego) przewodniczący KKiŚP, sen. P. Andrzejewski, poprosił przedstawicielkę Rady o zgłoszenie propozycji nowelizacji art. 8 ust. 2 i 3 Ustawy o języku polskim w brzmieniu nadanym im przez ustawę z dnia 2 kwietnia 2004, zakwestionowanego przez Trybunał Konstytucyjny. Potrzebę takiej nowelizacji zgłaszał TK, a wyraziła ją także RJP w swym „Sprawozdaniu”. Sen. P. Andrzejewski podał w wątpliwość sens tworzenia nowych przepisów i jednocześnie uznał, że propozycję nowelizacji powinna zgłosić Rada Języka Polskiego.
Pozostała część obrad była poświęcona działalności RJP.
Na prośbę senatorów dr K. Kłosińska pokrótce przedstawiła działalność Rady Języka Polskiego. Odpowiadając na pytania dotyczące skuteczności działań Rady w zwalczaniu – jak to określono – niechlujności językowej oraz przejawów łamania Ustawy o języku polskim, sekretarz RJP wyjaśniła, iż zgodnie z ustawą, Rada jest organem opiniodawczo-doradczym w sprawach używania języka polskiego. Oznacza to, że na wniosek instytucji wymienionych w art. 4, art. 13, a także z własnej inicjatywy oraz spełniając prośby osób prywatnych, Rada wydaje opinie w sprawach używania języka polskiego. Nie leży jednak w zakresie jej kompetencji karanie kogokolwiek za używanie błędnych form językowych (taka propozycja padła ze strony członków komisji) czy za naruszanie przepisów Ustawy o języku polskim. Dr K. Kłosińska podkreśliła, że Rada interweniuje zawsze, ilekroć dowiaduje się o łamaniu przepisów Ustawy o języku polskim, jednak nie ma możliwości egzekwowania prawa (jako przykład podała nieskuteczną interwencję w sprawie nazwy Lech Walesa Airport – zarząd lotniska w Gdańsku zlekceważył prośby RJP o wyjaśnienie charakteru nazwy portu). Sen. P. Andrzejewski, popierany przez sen. B. Borys-Damięcką, zwrócił się do dr K. Kłosińskiej z pytaniem, ile razy Rada skorzystała z przysługującego każdej instytucji i osobie fizycznej prawa zgłaszania przejawów naruszania przepisów ustawy odpowiednim jednostkom (np. Inspekcji Handlowej). Dr K. Kłosińska stwierdziła, że w okresie sprawozdawczym Rada nie zgłaszała Inspekcji Handlowej ani innej instytucji żadnych przypadków łamania prawa. W związku z tym sen. P. Andrzejewski i sen. B. Borys-Damięcka uznali, że Rada Języka Polskiego nie korzysta ze swych uprawnień statutowych. Dr K. Kłosińska nie zgodziła się z tą oceną, powołując się na art. 12 Ustawy o języku polskim, stwierdzający, że Rada Języka Polskiego jest jedynie instytucją opiniodawczo-doradczą.
Sen. P. Andrzejewski pytał również, ile uchwał Rada Języka Polskiego wydała na prośbę organów wymienionych w art. 13 ustawy. Dr K. Kłosińska wyjaśniła, że w okresie 2005-2006 Rada wydała kilkaset opinii o używaniu języka polskiego (na wniosek organów wymienionych w art. 13 ustawy, osób prywatnych oraz z własnej inicjatywy), lecz z prośbą o wydanie uchwały nikt się do Rady nie zwrócił.
Sen. B. Borys-Damięcka była zainteresowana współpracą Rady z ośrodkami przygotowującymi materiały do nauczania języka polskiego za granicą (książki i programy telewizyjne). Dr K. Kłosińska wyjaśniła, że żadna instytucja ani osoba prywatna nie zwróciła się do Rady z prośbą o taką współpracę, w związku z czym jej nie podjęto. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, Rada zajmie się sprawami polszczyzny za granicą; może nawet powołać odpowiednią komisję problemową.
Pytano także o działania Rady w związku z niepoprawnym językiem w mediach oraz w dokumentach Unii Europejskiej. Wyjaśniając te kwestie, dr K. Kłosińska przypomniała, że jedno z forów kultury słowa, organizowanych cyklicznie przez RJP, było poświęcone językowi w mediach masowych (III FKS, 1999 r.), a inne – polszczyzny wobec integracji Polski z UE (V FKS, 2005 r.). Rada nawiązała kontakt z tłumaczami pracującymi w instytucjach UE – prowadzi dla nich szkolenia oraz nieustanne konsultacje. Działania te mają się przyczynić do poprawy jakości polszczyzny dokumentów UE, a w konsekwencji – ponieważ na tekstach UE wzorowane są polskie teksty urzędowe i prawne – dokumentów urzędowych i prawnych powstających w Polsce. Jeśli chodzi o język w mediach masowych, to w Radzie Języka Polskiego zaczęła działać komisja zajmująca się tą problematyką (przewodniczącą komisji jest wicemarszałek senatu, sen. K. Bochenek, członkini RJP).
Pytano także o sposób pracy Rady. Dr K. Kłosińska wyjaśniła, że wszyscy członkowie RJP działają społecznie i dotychczas Rada nie miała etatowego pracownika sekretariatu. Dopiero od 1 stycznia 2008 r. w Radzie zatrudniony jest pracownik administracyjny na pół etatu. Senatorowie uznali taki stan rzeczy za karygodny i obiecali swe poparcie przy ewentualnych działaniach Rady w związku ze zwiększeniem wymiaru etatu.