"Zmiany w publicznych zwyczajach językowych", red. J. Bralczyk, K. Mosiołek-Kłosińska, Warszawa 2001 - nakład 400 egz.;
Nakład wyczerpany
Spis treści
Wstęp
Stanisław Gajda, Nowe społeczności dyskursywne a edukacja komunikacyjna
Marek Czyżewski, Algorytmizacja debat publicznych. Główne tendencje i ich społeczno-kulturowe uwarunkowania
Dyskusja
Grażyna Majkowska, Językowe sposoby aksjologizacji w dyskursie publicznym
Bogdan Wojciszke, Wiesław Baryła, Kultura narzekania i jej psychologiczne konsekwencje
Dyskusja
Małgorzata Marcjanik, Zmiany w etykiecie językowej ostatnich lat XX wieku
Sergiusz Kowalski, O sejmowej antyetykiecie
Dyskusja
Jerzy Bralczyk, Katarzyna Mosiołek-Kłosińska, Zwyczaje nominacyjne w polityce - autoidentyfikacja i stygmatyzacja
Krystyna Skarżyńska, Jak porozumiewają się politycy: język ostrych kategoryzacji; psychologiczne przyczyny i konsekwencje
Dyskusja
Halina Zgółkowa, Agresja językowa jako narzędzie kształtujące tożsamość pokoleniową
Dyskusja
Wiesław Godzic, Jak widzowie komunikują się ze swoją telewizją?
Piotr Sitarski, Czas rzeczywisty, nierzeczywista rozmowa. Komunikacja językowa w Internecie a nowa tożsamość użytkowników i "nowe" wspólnoty
Włodzimierz Gruszczyński, Czy normy językowe obowiązują w Internecie?
Dyskusja
***
Ze wstępu do książki:
Za dobrze otwierające całą problematykę społecznych zmian w komunikacji publicznej uznaliśmy kwestię przyzwyczajania się do nowych, coraz silniej sformalizowanych gatunków wypowiedzi. Jednym z centralnych pojęć późniejszej dyskusji stało się tu pojęcie "algorytmu", wzorca językowych zachowań. Technologizacja dyskursu, upatrywanie uzależnienia lepszego społecznego funkcjonowania od umiejętności stosowania nieraz silnie skodyfikowanych językowych zachowań - to zjawisko powszechnie stwierdzane, choć różnie oceniane.
W opisie nacechowania wartościami naszych zachowań publicznych referenci skupili się (co było do przewidzenia) na tych wartościach, które są powszechnie postrzegane jako społeczne raczej mało akceptowalne: mowa była głównie o pogardzie wobec innych i o narzekaniu. Zrozumiałe, że negatywne zjawiska łatwiej są postrzegane, a zatem bardziej zasadne jest mówienie o nich niż o tym, co zasługuje na aprobatę.
Przejmowanie obcych modeli zachowań etykietalnych i ceremonialnych, a także nasycenie publicznej dysputy politycznymi formułami adresatywnymi, często o różnej funkcji, były przedmiotem następnej pary referatów, które wywołały żywą dyskusję na temat zmian w konwencjach zachowań językowych.
W dwóch kolejnych referatach mówiono o dyskursie politycznym, przy czym punktem wyjścia było tu operowanie opozycjami my / oni oraz swój / obcy. Żywa dyskusja, która się potem wywiązała, dotyczyła także ogólnych zwyczajów komunikowania się w polityce oraz udziału dyskursu politycznego w ogólnym dyskursie publicznym. Wiele mówiono o wpływie politycznego mówienia na zwyczaje komunikacyjne, przejawiającym się m.in. w ujmowaniu świata jako dwuwartościowego czy traktowaniu innych jako wrogów.
Z kolei była mowa o języku młodzieży. Jednym z narzędzi kształtujących tożsamość pokoleniową jest - jak uznano w referacie - językowa agresja. W dyskusji stawiano pytania o inne sposoby określania młodzieżowej tożsamości, a także o związku między zmianami w języku młodzieży i zmianami tożsamości.
Trzy ostatnie referaty dotyczyły tych zmian w zwyczajach językowych, które są związane z nowymi technologiami. Jeden z nich mówił o komunikowaniu się telewizji z odbiorcami - głównie na podstawie listów do telewizji. W dyskusji zwracano uwagę na pozorną dialogowość kontaktu telewizji z ludźmi. Przedmiotem dwóch następnych była komunikacja przez Internet. Jeden z referentów, językoznawca, mówił o stopniu obowiązywania norm językowych w Internecie: we wszystkich podsystemach języka i w typografii. Drugi, kulturoznawca, pokazał, że komunikacja językowa w Internecie polega na tworzeniu nowych wspólnot, ale że te nowe wspólnoty są budowane według dawnych wzorców i odpowiadają starym i stałym ludzkim potrzebom komunikacyjnym. W trakcie dyskusji na temat wszystkich poziomów komunikacji internetowej (mowa była nie tylko o języku i potrzebach porozumienia, lecz także m.in. o normach moralnych i estetycznych) stwierdzono, że na temat nowych technologii w komunikowaniu publicznym należałoby zorganizować osobną konferencję, oczywiście także interdyscyplinarną.
Z tym wnioskiem zgodzili się wszyscy.
Jerzy Bralczyk, Katarzyna Mosiołek-Kłosińska