Pewien scrabblista poprosił przewodniczącego Rady o wyjaśnienie ortografii ogólnie znanego wulgaryzmu, pisanego przez niektórych przez „ch”, a przez innych przez „h”. Taką oboczną ortografię notuje także „Oficjalny słownik polskiego scrabblisty” (OSPS), na który się korespondent powołał. Z oburzeniem przytoczył opinię ekspertów poradni językowej PWN: „Etymologicznie uzasadniona jest pisownia przez ch, ale ponieważ od osób używających tego słowa w piśmie trudno oczekiwać znajomości etymologii, słowniki (te, które w ogóle to słowo odnotowały) aprobują także pisownię przez h”. Korespondent wyraził także obawę, że jeśli „(…) etymologicznie poprawna wersja słowa wstydliwego − „CH...” − jest w rzeczywistości jedyną poprawną”, to aprobowanie pisowni wulgaryzmu przez „h” powoduje, że „powstaje furtka dla muropisaczy, przez którą do słowników wleje się ciurkiem cały strumień byków i koprolalizmów rodem z ulicy”, a w efekcie czego wyrażenie „etymologicznie poprawne” może się stać „pustym sloganem, który umożliwia oportunizm językowy i pochlebianie pospólstwu”. Domagał się od przewodniczącego opowiedzenia się za formą „etymologicznie poprawną”, ponieważ dwojaka możliwość zapisu wulgaryzmu przysparza scrabblistom kłopotów.
A oto fragmenty odpowiedzi przewodniczącego:
Kwestia […] jest istotnie marginalna, a etymologia wulgarnego wyrazu, oznaczającego członek męski, nie jest całkowicie przejrzysta. Pisownia przez „h” jest pisownią spotykaną często na płotach i murach, bo to jest zwyczajowe miejsce na tego typu wyrazy. Wprowadzanie ich do polszczyzny pisanej jest więc „cytowaniem płotu” i zniżaniem się do języka „muropisarzy”, a więc i do ich ortografii. Nie rozumiem natomiast, dlaczego zapis przez „h” miałby się stać furtką, „przez którą do słowników wleje się ciurkiem cały strumień byków i koprolalizmów rodem z ulicy”? O jakież to wyrazy, których nie odnotowują najnowsze słowniki, może chodzić?
A co do zapisu „etymologicznie poprawnego”, to jeśliby go zawsze przestrzegać, musielibyśmy pisać: nóta, bót, kolenda, żentyca, ogurek, Jakób, że przytoczę kilka najbardziej znanych przykładów. W ciągu wieków ortografia zmieniała się wielokrotnie i często odchodzono od zapisu oddającego etymologię słowa.
Należy też przypomnieć, że wariantywność pisowni poszczególnych słów występuje do dziś w polskiej ortografii (por. choćby pośpieszny : pospieszny, jazz : dżez), co dokumentują zapisy w słownikach ortograficznych, i nawet gracze w scrabble’a muszą się z tym liczyć.
2002 r.