Jak zapisywać w polskiej wersji nazwy ukraińskie? − z takim pytaniem zwrócili się do Rady członkowie Stowarzyszenia Warszawa-Kijów. Według nich niezgodny z ukraińską wymową jest, spotykany w katalogach bibliotek polskich, zapis wielu nazw oraz wyrazów pospolitych języka ukraińskiego. Stowarzyszenie zaproponowało wprowadzenie zmian w zapisie nazw ukraińskich, np. pisownię nazwiska Hułaj-Hułenko zamiast obecnej wersji Gułaj-Gułenko, pisownię Potebnia zamiast Potiebnia, pisownię nazwy pisma Czerwona Kałyna zamiast istniejącej Czerwona Kalina. Autorzy listu nie wzięli jednak pod uwagę tego, że w pracach naukowych, w katalogach bibliotecznych i w pismach urzędowych stosuje się zasady transliteracji, nie transkrypcji. Pozwala to na odtworzenie oryginalnej pisowni danego wyrazu. Transliteracja bowiem to takie przekształcenie graficzne tekstu, w którym jednej literze alfabetu, w którym powstał tekst, odpowiada jedna litera łacińska. Transkrypcja zaś, która oddaje możliwie najwierniej wymowę oryginału, nie daje takiej szansy. Wszelkie wątpliwości związane z zasadami zapisu wyrazów w różnych alfabetach rozwiewa „Nowy słownik ortograficzny PWN” pod red. E. Polańskiego, Warszawa 1998, na s. LXXXVII-XCII. Nie ma więc potrzeby zalecania nowego opracowania zasad transkrypcji.