Stanowisko Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN
w sprawie stanu debaty publicznej
Rada Języka Polskiego wyraża najgłębszy niepokój z powodu dramatycznego stanu polskiej debaty publicznej obserwowanego m.in. podczas ostatniej kampanii wyborczej. Uwolniono w niej nienawiść i inne skrajnie negatywne emocje, przekroczono granice do tej pory nieprzekraczalne. Nawet największe różnice poglądów, przekonanie o słuszności własnego programu i racji moralnych nie mogą prowadzić do odczłowieczenia przeciwnika politycznego, odmawiania mu prawa do szczerych intencji, uczciwości, patriotyzmu. Przemoc symboliczna, w tym słowna, może prowadzić w podzielonym społeczeństwie do przemocy realnej.
W ostatniej kampanii odwoływano się wprost do wyglądu konkretnych osób, zarzucano konkurentom zagraniczne inspiracje, a nawet zdradę, określano ich jako personifikację czystego zła. Atakowano sąsiednie narody, mniejszości i inne grupy ludzkie, uprzedmiotowiono kobiety. Zawłaszczano w sposób niegodny słowa sztandarowe polskiej wspólnoty narodowej, odmawiając prawa do nich tym, którzy myślą inaczej. Te i inne brutalne strategie można było znaleźć w oficjalnych wystąpieniach wielu doświadczonych polityków, decydujących o losach kraju.
Dehumanizacja przeciwnika w przemówieniu politycznym sformułowana w języku literackim nie jest mniej groźna niż emocjonalne, nawet wulgarne hasło wykrzyczane na marszu protestu. Choć wulgaryzmy nie pojawiały się w przemówieniach polityków w ostatniej kampanii, to także one wnoszą agresję do debaty publicznej, nawet jeśli ukrywa się je pod gwiazdkami w mediach społecznościowych czy na transparencie.
Nie ma usprawiedliwienia dla brutalności, dehumanizacji przeciwników i szerzenia nienawiści. Przyszedł czas na racjonalną rozmowę, bo pilnie potrzebujemy działań, słów i symboli prowadzących do odbudowania zagrożonej wspólnoty.
7 listopada 2023 r.