W związku z licznymi listami korespondentów zaniepokojonych pisownią nazwisk na koszulkach polskich sportowców przewodniczący RJP wystosował list skierowany do Ministra Sportu Mirosława Drzewieckiego:
Szanowny Panie Ministrze,
od pewnego czasu do Rady Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk zwracają się kibice, zaniepokojeni tym, że nazwiska na koszulkach polskich zawodników zapisywane są bez polskich znaków diakrytycznych (nazwisko „Bąk” przybiera postać „Bak”, „Żewłakow” – „Zewlakow” itp.). Naszym zdaniem, a także w opinii wielu naszych korespondentów, nie ma podstaw do tego, by zniekształcać w ten sposób nazwiska. Nie jest to, jak nam się wydaje, wymagane przez międzynarodowe przepisy sportowe, ponieważ nazwiska zawodników innych narodowości są zapisywane zgodnie z zasadami języków, do których należą, np. na koszulkach Czechów widnieją litery „š” i „ý” itd., na koszulkach Francuzów i Belgów – „é”, „ç” itd., na koszulkach Węgrów – „ű”, „ő” itd. Nie ma więc powodów, by polscy zawodnicy mieli być wykluczeni z grupy sportowców, którzy uprawiając sport, pokazują światu, że reprezentują wspólnotę narodową i kulturową, której jednym z istotnych elementów jest język, mający swą specyfikę, także ortograficzną. Jest to szczególnie istotne w odniesieniu do kadry narodowej, będącej przecież reprezentacją swojego kraju, a więc jego kultury, w tym i języka. Język jest tak samo ważnym elementem tożsamości narodowej, jak hymn państwowy czy flaga. Skoro na zawodach międzynarodowych nie zniekształca się hymnu czy flagi (a incydentalne wypadki takich działań spotykają się z ogólnym potępieniem lub – w najlepszym wypadku – sarkazmem), to nie dajmy przyzwolenia na to, by zniekształcaniu ulegały formy należące do języka polskiego.
Obawiamy się, że jedynym powodem, dla którego władze polskich związków sportowych decydują się na zapis nazwisk niezgodny z zasadami polszczyzny, jest snobizm i uleganie amerykanizacji kultury.
Zdarza się także, że nazwiska na koszulkach są zapisywane od małej litery, co drastycznie narusza zasady polskiej ortografii. Może to mieć destrukcyjny wpływ na młodych kibiców, którzy dojdą do przekonania, że reguły pisowni, których uczy się ich w szkole, mogą być bezkarnie łamane w napisach pojawiających się w sytuacjach publicznych i to w sytuacjach obserwowanych przez setki tysięcy osób.
Dlatego zwracamy się do Pana Ministra z apelem, by wpłynął Pan na działaczy związków sportowych, żeby zdecydowali się oni na prezentowanie nazwisk kadry narodowej po polsku – z literami charakterystycznymi dla naszego języka i od wielkiej litery. Jest to szczególnie istotne obecnie, przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy w piłce nożnej w Austrii i Szwajcarii oraz przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie.
Jesteśmy głęboko przekonani, że nasz apel nie pozostanie bez echa, a polscy sportowcy będą ambasadorami naszego kraju także przez prezentowanie swoich nazwisk w poprawnej, polskiej formie.
Na ten list Rada Języka Polskiego nie otrzymała odpowiedzi.